a wieczorem...





Miał być spacer po nieistniejącej dzielnicy żydowskiej i opowieść Edyty Nowak ze Studni Pamięci. Niestety burza (niesamowita!) pokrzyżowała nam plany. Więc historię miasta żydowskiego usłyszeliśmy siedząc w jednej z knajp.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz