Magdalena Zowsik (Fundacja MaMa), koordynatorka projektu Spółdzielnia MaM.
Opowidałam dziś o fundacji MaMa i o projekcie spółdzielni. Przez to, że niektóre osoby uczestniczące w spotkaniu same mają doświadczenia z zakładaniem spółdzielni socjalnych, zawiązała się żywa dyskusja na temat wsparcia spółdzielni.
Pomysł na spółdzielnię - do fundacji MaMa zwróciła się przedstawicielka korporacji Orbis z pomysłem wsparcia matek na rynku pracy. Nasza prezeska Sywia Chutnik zaproponowała, żeby była to taka forma biznesu - czyli, żeby kobety stały się niezależne ekonomicznie - uwzględniająca realia społeczne. Taką formą hybrydową łączącą biznes z celami społecznymi i wsparciem osób wykluczonych jest spółdzielnia spocjalna. Spółdzielnia socjalna może liczyć na różne formy wsparcia i uprzywilejowania (dostacje z urzędu pracy, preferencyjne formy rozliczania się z podatku, możliwość ubiegania się o zaliczkę na ZUS) i warto z tej pomocy korzystać. Niestety w Polsce jest wciąż mało spółdzielni socjalnych. Nasza spółdzielnia będzie pierwszą spółdzienią matek w Polsce. Jeśli pomysł się sprawdzi, mam nadzieję, że będzie powielany w kraju.
Gender? Pewne role narzuca nam tradycja, wychowanie, a jak się dorośnie to i tak oczekiwania społeczne zostają. Dlatego moim zdaniem takie warsztaty są bardzo potrzebne. Trzeba docierać do świadomości ludzi, rozmiękczać i demontować stereotypy. Kobieta na rynku pracy, szczególnie matka, ma ciężko, ma trudnej niż mężczyzna. I to nie dlatego, że jest mniej zdolna, czy że ma pecha, tylko dlatego, że taki jest system. I ten system trzeba podważać. Żeby jednak to zrobić, potrzebna jest wiedza. Trzeba tą wiedzę szerzyć, przebijać się z nią do śwaidomości ludzi. Rozumiejąc problem można zmieniać rzeczywistość.