Szkolenie antydyskryminacyjne. Dzień I.

Dwóch Piotrów trenerów i grupa. I się zaczęło!



płeć ma znaczenie

czyli Anna Szadkowska-Ciężka (UNDP) słów kilka o całym przedsięwzięciu.


Kwestie genderowe funkcjonują dwojako – z jednej strony wszyscy o tym mówią, jest standard minimum w projektach co powoduje, że wszyscy mają świadmość że trzeba na to zwrcać uwagę. Więc na poziomie powierzchownym wszystko jest ok. W praktyce realizacji projektów społecznych, zwłaszcza takich, które mają pomóc komuś, spowodwać jakąś zmianę, perspektywy płci w ogóle nie bierze się pod uwagę. To na co zwrociłam uwagę, kiedy zaczęłam zajmować się ekonomią społeczną to to, że nie ma żadnych danych kto się zajmuje tym zagadnieniem i jak z rozbiciem na płeć. A płeć ma znaczenie.

Robimy to w Lublinie, bo jesteśmy w Lublinie. To jest czynnik obiektywny. Ciekawa rzecz wydarzyła się na etapie rekrutacji - na to szkolenie zgłosiły się osoby z Polski zachodniej, południowo-zachodniej, północnej, tylko nie ze wschodniej. Czemu nie stąd? Mam wrażenie, że tutaj ten temat jest jeszcze mniej znany niż gdziekolwiek indziej, bardzej się go trywializuje i bagatelizuje, albo się go w ogóle lekceważy i totalnie nie zwraca na niego uwagi, traktuje się go z przymrużeniem oka – „unia” każe to my wpiszemy, ale nic poza tym. Ważne jest zatem, że dzieje się to tutaj.
Przyjechała bardzo fajna i zmotywowana grupa z całej Polski, żeby właśnie w Lublinie odkrywać aspekty genderowe. A to, że stowarzyszenie Homo Faber będzie robiło mnóstwo rzeczy aktywnych w przestrzeni miejskiej lubelskiej, może być interesujące z punktu widzenia lublinian i lublinianek, którzy/e być może dzięki temu o gender usłyszą.

dzień 1

Zbieramy, przedstawiamy, organizujemy.
Zanim odbędzie sie pierwszy blok - antydyskryminacja - słowa wstępne od UNDP czyli Anny Szadkowskiej-Ciężkiej i Justyny Choroś, i od Homo Faber.
Szkolenie jest wielowymiarowe, więc poza wiedzą, będą też zajęcia w grupach uczące umiejętności, przekładania tego co teoretyczne w praktycznie mierzenie się z rzeczywistością.